Stasiowi ostatnimi czasy zdarza się popuszczać w nocy do łóżka... Na szczęście dziś, gdy się obudził, było sucho.
- Stasiu, cieszę się, że dziś w nocy nie nasiusiałeś do łóżka. Już nie jesteś siuśmajtkiem!
- Tak, ani siuśłóżkiem, ani siuśpiżamkiem, tylko normalnym siuśnocniczkiem!
Chwilę później, ubierając zmarzniętego Stasia:
- Stasiu, widzisz, to się nazywa "gęsia skórka".
- Ooo, to bardzo ciekawe i niesamowite!
- Stasiu, cieszę się, że dziś w nocy nie nasiusiałeś do łóżka. Już nie jesteś siuśmajtkiem!
- Tak, ani siuśłóżkiem, ani siuśpiżamkiem, tylko normalnym siuśnocniczkiem!
Chwilę później, ubierając zmarzniętego Stasia:
- Stasiu, widzisz, to się nazywa "gęsia skórka".
- Ooo, to bardzo ciekawe i niesamowite!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz