Strony

piątek, 30 marca 2012

Szklanka w połowie pełna

Co mówi optymista, widząc na ławie wydrapany centralnie podpis swojego dziecka?

- O, jak pięknie moje dziecko już potrafi pisać!


Wiosna jest, trzeba patrzeć na świat pozytywnie :)

poniedziałek, 19 marca 2012

Odyseja po wiosnę

Tradycją już stały się nasze wyprawy marcowe po bazie. W pierwszą możliwą niedzielę wybieramy się całą rodziną w poszukiwaniu wiosny, stałą od lat trasą. Schodzimy sobie ze skarpy nad Wisłę, często brnąc przez błoto. Wracamy obładowani naręczami bazi.
W tym roku było podobnie, tyle, że bez Stasia. Strasznie nie miał ochoty na ten spacer, bo obawiał się, że nie zdąży na Ace Ventura w TV. W końcu miałam dość jego fochów (i wyżywania niezadowolenia na siostrach) i kazałam mu wrócić do domu. Oczywiście żadnego TV ani komputera. Pewnie myślicie, że jestem naiwna, wierząc w jego posłuszeństwo pod naszą nieobecność. Ale pamiętajcie, że umiem czytać w myślach moich dzieci. I one to wiedzą :)


Pogoda tej niedzieli była idealna na taki spacer. Co prawda mój mąż twierdzi, że zrywanie bazi jest nieekologiczne, ale jak w takim razie przywitać wiosnę? Marzanny topić nie wolno, więc niech będą chociaż te bazie...

Nieekologiczne, tak? A kto tu atakuje krzaki z nożem, hmmm?

Wiosna nas opętała
Apokaliptyczny krajobraz po przejściu zimy ;)
Wiosna w garści
Według Emilki to "Basie" :)
Tak nasze panny wyglądają teraz...
...a tak - na spacerze po wiosnę dwa lata temu:)
Jeszcze jedna fotka sprzed dwóch lat

Z wiosennych tradycyjnych wypraw pozostaje nam jeszcze wyjazd do Ciechocinka (gdy kwitną mlecze) oraz wyprawa do Karbówka. Liczę na piękną pogodę tej wiosny :)

czwartek, 15 marca 2012

Imprezowa dziewczyna

Emilka dziś wieczorem wróciła z szóstych urodzin kolegi z przedszkola - Ricardo - rozśpiewana i rozbrykana (Tata Ricardo pochodzi z Hiszpanii, stąd takie egzotyczne imię). Jej lekko już rozmazany makijaż w formie motylka nasuwał skojarzenia z ofiarą przemocy w rodzinie, chociaż imprezowiczka była nim zachwycona.



Jak się okazało, została gwiazdą imprezy.
Na samym początku, gdy atmosfera była jeszcze raczej drętwa, Emilka wskoczyła ni stąd ni zowąd na stołek i zaczęła skandować:

- RICARDO RZĄDZI! RICARDO RZĄDZI!

Reszta dzieci natychmiast podchwyciła i po chwili cała sala grzmiała:

- RICARDO RZĄDZI! RICARDO RZĄDZI!

Mama Ricardo tak się wzruszyła, że miała łzy w oczach. Wcale się nie dziwię.

A Ricardo jest naprawdę fajnym chłopcem i te wyrazy uznania były w pełni zasłużone. Podobno wszystkie dziewczyny się w nim podkochują. Ach, ta gorąca hiszpańska krew...

PS. Mama Ricardo utrwaliła to wydarzenie na filmie, więc może za parę dni Wam je zaprezentuję :)

sobota, 10 marca 2012

Keep young and beautiful

Po co ja głupia uczyłam swoje dzieci szczerości, zamiast taktu? Teraz mam za swoje.

A było to tak:

Poszłam z Emilką na ryneczek, zaopatrzyć się w odzież wiosenną. Przy okazji mój wzrok przyciągnęło stoisko ze strojami nocnymi. Tak więc oglądamy z Emilcią piżamki i wybieramy odpowiednią dla mnie. Spodobała mi się jedna taka, fajna kolorystycznie, niestety ozdobiona lekko stukniętymi żyrafami.

- Hmmm, ta chyba zbyt młodzieżowa - stwierdziłam.
- A ty mamo jesteś jeszcze młoda? - zapytała Emcia.
- No tak trochę jeszcze jestem - odpowiedziałam niepewnie.
- A ja myślę, że już nie - stwierdziło moje wyrodne dziecko.

Żegnajcie złudzenia! Pora powoli rozglądać się za bujanym fotelem i bamboszami. Cóż poradzić.
A w sercu ciągle maj...

poniedziałek, 5 marca 2012

New Look Spring 2012

Wiosną pragniemy odmiany.
Moje dziewczyny poszły na całość.


Emilcia w trakcie


Efekt końcowy


Kolej na Danusię

Ostatnie muśnięcia
A tak wyglądała jeszcze wczoraj :)

Długo trzeba było dziewczyny namawiać na pójście do fryzjera, szczególnie Danusia nie miała ochoty pozbywać się swoich półmetrowych włosów. Za to dziś obie są przeszczęśliwe z odmiany. Cały wieczór spędziły z grzebieniami, zachwycając się swoimi puszystymi włosami. A ja od jutra mogę wstawać jakieś 15 minut później ;)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...