Bycie mamą tak fajnie dowartościowuje.
Ostatnio przyniosłam wyjątkowo
ciężkie zakupy do domu, w tym proszek do prania w promocyjnym
opakowaniu 9 kg. Staś usiłował pomóc mi zatargać to do łazienki, ale nie
dał rady nawet ruszyć z miejsca.
- Mama... ty to jesteś Pudzianowska! - podsumował.
Innym
razem usiłowaliśmy umocować poidełko do klatki chomika. Bo chyba nie
wspomniałam do tej pory, że mamy samiczkę chomika, zwaną przez rodzinkę
Chomyszką. No więc rozglądamy się, czym by to umocować, żeby nie spadło.
W końcu prawie jednocześnie nasz wzrok padł na gumki do włosów
dziewczynek.
- Stasiu, a może by tak gumką? - zapytałam.
- O tym samym pomyślałem - odrzekł Staś. - Wielkie umysły myślą podobnie.
Racja :)
Natomiast
dziewczynki zaspokajają moją próżność co do wyglądu, strojów, fryzury i
tak dalej. Co prawda ich opinia jest dość odosobniona, ale co mi tam.
Wszak nie jest ładne to co ładne, ale to co się komu podoba ;)
Mówią na nas Ladorusie. Jak się pewnie domyślacie, pochodzi to od naszego nazwiska. Ladorusie mieszkają w Toruniu, najpiękniej pachnącym mieście w Polsce.
Strony
wtorek, 19 października 2010
środa, 13 października 2010
Reaktywacja
Idąc dziś z dziećmi z przedszkola, przypomniałam sobie nieoczekiwanie o blogu. Przestraszyłam się, że może system skasował go z powodu długiej bezczynności. Szkoda by było... tyle wspomnień, historii, wzruszeń i zabawnych zdarzeń. Dotarłam do domu i odetchnęłam z ulgą - nadal istnieje. Postanowiłam, że postaram się, by wróciło tu życie, wszak wciąż zdarza się mnóstwo chwil wartych uwiecznienia.
Dziękuję wszystkim, którzy zapewniali mnie, że warto. Przekonamy się, czy nadal potrafię...
A dzieciaczki wyglądają teraz tak:
Subskrybuj:
Posty (Atom)