Strony

sobota, 14 listopada 2009

Biedroneczka

Zostałyśmy z Emilką same na weekend. Emi właśnie przeszła ospę. Jest już wprawdzie zdrowiutka, ale zostały jeszcze liczne kropeczki, które mogłyby odstraszać towarzystwo. Choroba minęła dość spokojnie, obyło się bez gorączkowania. Wprawdzie krostki mocno swędziały, ale Emi nie rozdrapywała ich. Jednak dziś zauważyłam, że manipuluje przy strupku na policzku.

- Mamo, zobacz, ja zdejmę tą kropeczkę.
- Emilko nie ruszaj tego! Jak zdejmiesz, to zostanie ci dziurka, zobacz - ja też mam taką - mówię, pokazując jej ślad na czole. - Jak byłam mała, też byłam chora na ospę i sobie zdrapałam kropeczkę i została mi taka dziurka.
- Moje biedactwo... - mówi Emilka, przytulając mnie i całując mnie w czółko.

To było przemiłe, takie zaskakujące i czułe, aż mi głos odebrało.
W ten sposób niewielki ślad na moim czole zyskał wyjątkowe znaczenie :)

 

Emcia w kropeczki ;)



poniedziałek, 9 listopada 2009

Takie sobie pitu pitu


Z cyklu KULINARIA...


- Mamo, a będzie dziś na obiad zupka?
- A jaką zupkę byś chciała Emciu?
- Pitomolowom....


I wszystko jasne - wszak to ulubiona zupa wszystkich Polaków :P


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...