A oto efekt wspólnej pracy:
* Data w aparacie oszalała ;)
Czekoladowych serduszek było znacznie więcej, ale w trakcie pracy w dziwny sposób się zdematerializowały... Zostały po nich tylko odciski małych paluszków.
Ciasto ananasowo-kokosowe z kremem twarożkowym okazało się przepyszne. Równie smaczne były nadziewane pieczarki, zapiekane z serem. Wieczór był cudowny! Wiem, że to dzięki Waszym życzeniom, za które jeszcze raz bardzo serdecznie dziękuję!
Mamo, mamo, cóż Ci dam
tylko jedno serce mam
a w tym sercu dużo nowych ubranek dla Ciebie!
Mamo, mamo, żyj sto lat!!!
(Skąd Staś wie, o czym marzy jego mama? Szósty zmysł???)
tylko jedno serce mam
a w tym sercu dużo nowych ubranek dla Ciebie!
Mamo, mamo, żyj sto lat!!!
(Skąd Staś wie, o czym marzy jego mama? Szósty zmysł???)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz