Strony

poniedziałek, 19 września 2005

Starszy brat

Za każdym razem, gdy prowadzę Danusię za rączkę po schodach, Staś jest przerażony moją lekkomyślnością. Krzyczy: "Mamo, weź ją na rączki! Bo spadnie! Wpadnie do dziury! Mamoooo!!!" Tupie nóżkami, dopóki się nie poddam i nie wezmę Dany na ręce. (Dana oczywiście protestuje, bo ona chce sama.)

Stoimy w kolejce do kasy. Staś ni z tego ni z owego podchodzi do Danusi, całuje ją w rączkę i w policzek. Ludzie w kolejce są zachwyceni :).

Dzieci bawią się w pokoju, ja szykuję obiad. Nagle słyszę płacz Danusi. Staś przybiega do kuchni: "Mamusiu, już ją przeprosiłem! Ja nie chciałem jej przewrócić".

Mój synek ma w sobie mnóstwo wrażliwości i delikatności. Mam nadzieję, że uda mi się tego w nim nie zniszczyć. Danuśka będzie szczęśliwa mając takiego Starszego Brata.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...