Strony

wtorek, 27 września 2005

Śpieszmy się kochać dzieci...

... tak szybko rosną...

Bywa, że mam dość. Brakuje mi czasu na sen, na zajęcie się sobą. Czuję się kulturalnie uwsteczniona. Kino? koncert? Śmiechu warte... Myślę o tym, kiedy nareszcie dzieci trochę podrosną, a ja będę mogła odetchnąć. Będę miała pięknie posprzątane mieszkanie, pomalowane paznokcie, będę znów towarzysko atrakcyjna, kulturalna i na czasie. Ach, co ja jeszcze będę wtedy robić i na co mieć czas!

A później spoglądam na moje dzieci i myślę o tym, co wtedy stracę... Czy zbuntowany nastolatek zgodzi się, żebym go przytuliła, posadziła sobie na kolanach? Czy powie "Kocham cię Mamusiu!"? Albo "Jesteś piękna, mamusiu, jak gwiazdy na niebie"? Co mi zastąpi pulchne łapki Danusi, obejmujące mnie mocno i jej radość na mój widok?

Po chwili zastanowienia myślę sobie: Co by tu zrobić, żeby zatrzymać czas?...



Danusia


Staś


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...