Strony

czwartek, 8 września 2005

Przychodzi baba do lekarza

Opowiem Wam dziś pewną historię, która podobno jest autentyczna. A przypomniała mi się ona dlatego, że sama musiałam się dziś wybrać do lekarza o którym mowa poniżej.

A było to tak:
Pewna starsza już kobieta wybrała się na wizytę kontrolną do ginekologa. Strasznie ją stresowała konieczność tego badania, więc przygotowała się wyjątkowo dokładnie, umyła się i spryskała "wstydliwe miejsca" dezodorantem wnuczki.

W trakcie badania, lekarz był wyjątkowo rozbawiony.

- No, ale pani to się wyjątkowo przygotowała do tej wizyty. Naprawdę, jeszcze nie miałem przypadku osoby, która tak by o siebie zadbała.

Powód szczególnego rozbawienia lekarza wyjaśnił się dopiero w domu, gdy okazało się, że to nie dezodorantem się spryskała, a lakierem do włosów z brokatem!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...