Strony

wtorek, 21 lutego 2006

Wiosenne (nie)porządki

Nie myję okien,
bo kocham ptaki
i nie chcę, żeby któryś z nich nie zranił się
próbując przelecieć przez czystą szybę.

Nie pastuję podłóg,
bo boję się,
że ktoś z gości poślizgnie się i upadnie
i będzie z mojego powodu cierpiał
(a może nawet pozwie mnie do sądu).

Nie mam nic przeciwko kotom z kurzu.
Są świetnymi kompanami.
Nadałam każdemu z nich imię,
a one zgadzają się z każdym moim słowem.

Nie niszczę pajęczyn,
bo chcę, aby każda istota
mogła mieć swój własny dom.

Nie robię wiosennych porządków,
bo lubię wszystkie pory roku
i nie chcę, aby pozostałe były zazdrosne.

Nie wyrywam chwastów w ogródku,
bo chcę, aby mój ogród wyglądał
zgodnie z Bożym zamysłem -
On jest najlepszym architektem!

Nie odkładam rzeczy na swoje miejsce,
bo mój mąż wtedy
nie byłby w stanie nic znaleźć.

Nie podaję gościom wykwintnych posiłków,
bo nie chcę, aby się stresowali,
chcąc mi się odpowiednio zrewanżować.

Staram się niczym zbytnio nie stresować,
gdyż osoby nerwowe wcześnie umierają
a ja chcę być kiedyś
siwiuteńką i pomarszczoną staruszką...

Nie jestem autorką tego tekstu. Znalazłam go w sieci i przetłumaczyłam.

77 stare komentarze

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...