Strony

sobota, 7 stycznia 2006

Łańcuszki

Dostałam dziś trzy razy email następującej treści:

Tytuł: PRZEŚLIJ GDZIE MOŻESZ W NIEZMIENIONEJ FORMIE

Ola wygrała z ogniem bój o życie , teraz walczy o swoja przyszłość!

14-sto miesięczna dziewczyna ma spaloną skórę , uszkodzone kości czaszki na skutek wysokiej temperatury , nie ma połowy twarzy. Trafiła do krakowskiego szpitala w Prokocimiu i jest pod opieką chirurga - specjalisty od oparzeń doc. Jacka Puchały po pożarze w minionym tygodniu.

Czekają ją kolejne operacje i długa rehabilitacja, na którą potrzebne są pieniądze

NIE MAMY NIC - RODZICE SĄ BEZSILNI

Nie zmieniaj tresci tego maila tylko po prostu prześlij go dalej. Ciebie kosztuje to tylko kliknięcie a rodzice dostają 3 grosze za każdego maila przesłanego w tej formie. Mail zawiera skrypt html który zlicza ile raz był wysłany a płaci firma zajmująca się badaniami skuteczności mailingu jako formy marketingowej.


Jako załącznik przesłano zdjęcie ciężko poparzonego dziecka.

Do tego dołączona była lista adresów mailowych odbiorców tej poczty. Cel akcji jest jasny - część tej korespondencji trafia do autora maila, wraz z bagażem adresów mailowych - bardzo cennych dla różnego rodzaju spamerów (tzn. osób wysyłających drogą mailową różnego rodzaju reklamy do osób, które sobie tego nie życzą). Może zastanawiacie się czasem, jakim cudem do Waszej skrzynki mailowej trafiają oferty sprzedaży Viagry, Rolexów czy taniego oprogramowania? Bardzo możliwe, że Wasz adres był dołączony do jednego z takich czy innych łańcuszków.

Zastanawia mnie, jak można być tak pozbawioną serca osobą, by dla własnych interesów wykorzystać tragedię, która komuś się wydarzyła. A żerowanie na ludzkiej naiwności i chęci niesienia pomocy woła o pomstę do nieba. Nie ma takiej technicznej możliwości, by skrypt html zliczał ile razy post był wysłany, aby jakaś firma mogła zapłacić za to pieniądze. Bzdura kompletna, chociaż dla laika może brzmieć wiarygodnie.

Poszperałam w internecie - okazało się, że tragedia dziecka była prawdziwa. Może słyszeliście o Oli Kuczmie, która uległa poparzeniu latem ubiegłego roku? Rodzice rozsyłali maile z prośbą o wpłaty na konto. Ktoś niestety usunął z maila dane dotyczące numeru konta, a zamieścił te bzdury o 3 groszach i badaniach marketingowych. Nie wiem już, czy to tylko niesmaczny żart czy polowanie na dane adresowe?

Łańcuszki mailowe bardzo przypominają wirusy komputerowe, bo rozchodzą się tą samą drogą, rozsyłane pod adresy znajdujące się w książce adresowej. W przeciwieństwie do wirusów, rozsyłane są dobrowolnie przez użytkowników poczty, którzy odwalają krecią robotę.

Czasami dostaję mailem parę mądrych zdań, wartych przemyślenia, ciekawych sentencji... a pod koniec czytania czeka mnie niemiła niespodzianka: "Prześlij to mailem do 10 osób, bo jak nie to zdarzy ci się coś strasznego! A jeśli roześlesz szybciutko, to spotka cię miłość i szczęście". Mądrość płynąca z pierwszych zdań roztapia się w złości, że znów ktoś mi coś każe, w dodatku grożąc... Ech :(.

A słyszeliście może o łańcuszkach sms-owych? Ostatnio krąży podobno (bo do mnie nie trafił) łańcuszek Jana Pawła II, który należy rozesłać do 4 dobrych osób, bo jak nie, to coś złego się nam stanie. Łańcuszek taki, oparty przecież na zabobonie, obraża pamięć naszego Papieża. Naprawdę są tacy, którzy wierzą, że gdy nie wyślą 4 sms-ów to przydarzy im się nieszczęście? Luuudzie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...