Strony

poniedziałek, 12 grudnia 2005

Wyrazy wdzięczności

Weekend spędziliśmy u rodziny Eluni - Cioci Jarka. Moje dzieci są tam tak szczęśliwe, jak tylko dzieci potrafią. Staś i Danusia to oczka w głowie wszystkich, którzy tam mieszkają, są więc rozpieszczani bez granic, my zresztą też. Na czas pobytu w Chodczu czuję się zwolniona z funkcji mamy, a dzieci ledwo tolerują moją obecność, wciąż noszone, przytulane, obdarowywane, szczęśliwe... 
Atmosfera w tym domu jest naprawdę wyjątkowa, pełna ciepła i miłości. To jest taki dom, do którego chce się wracać.

Babcia i Dziadek mojego męża, którzy również tam mieszkają, zasługują na specjalną notkę. Ja jednego z moich dziadków nie miałam szansy poznać, gdyż zginął, potrącony przez pijanego kierowcę, na długo przed moim urodzeniem, a drugiego spotkałam może ze trzy razy w życiu... A Dziadziuś Antoś jest takim dziadkiem, o jakim się marzy. Pomimo podeszłego wieku, nikt nie słyszał, by narzekał na zdrowie albo na cokolwiek innego. Jest dobry, łagodny, troskliwy, pomaga w domu na tyle, na ile zdrowie mu pozwala. Moje dzieciaki za nim przepadają, a Danuśka wprost Dziadziusia uwielbia!

Babcia Marysia to, jak to się mówi, kobieta z charakterem. Nie potrafi siedzieć bezczynnie. Organizuje wycieczki, imprezy, jest wszędzie, gdzie coś się dzieje, no i zawsze na pierwszym miejscu (chyba, że do parafii przyjeżdża biskup - wtedy na drugim ;)). Babci trochę dokucza zdrowie, ale to nie jest w stanie zatrzymać jej w domu. Doskonała kucharka, a w dodatku, pomimo 80 lat, wciąż atrakcyjna i zadbana kobieta.

A na koniec - mała anegdotka.

Któregoś wieczoru widzę, jak Babcia męczy się z wyjęciem czopka z opakowania. Próbowała je rozciąć nożyczkami czy żyletką i nie bardzo jej to wychodziło. Pokazałam więc jej jak łatwo się czopek wyjmuje, gdy odpowiednio chwyci się opakowanie (przy dwójce dzieci mam niezłą wprawę!). Babcia była szczerze uszczęśliwiona tym odkryciem. Przy następnym naszym spotkaniu, nie omieszkała głośno wyrazić mi swej wdzięczności w licznym towarzystwie:

- Aniu, za każdym razem, gdy wkładam sobie czopek, to myślę o tobie!

No cóż... Czuję się doceniona!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...