Przymierzyłam sukienkę, którą zamierzam założyć na
Sylwestra. Leży całkiem nieźle. Postanowiłam zapytać o zdanie jedynego
obecnego w domu przedstawiciela płci przeciwnej.
- Stasiu, jak wyglądam?
- Ładnie, bardzo ładnie! I nie przestraszysz Świętego Mikołaja!
Po namyśle zrezygnowałam z położenia się spać w tej sukience i założyłam normalnie piżamkę.
Rano okazało się, że to był błąd! Święty najwyraźniej przestraszył się i uciekł. I nie pogubił prezentów po drodze.
Dziecko jak zwykle miało rację...
- Stasiu, jak wyglądam?
- Ładnie, bardzo ładnie! I nie przestraszysz Świętego Mikołaja!
Po namyśle zrezygnowałam z położenia się spać w tej sukience i założyłam normalnie piżamkę.
Rano okazało się, że to był błąd! Święty najwyraźniej przestraszył się i uciekł. I nie pogubił prezentów po drodze.
Dziecko jak zwykle miało rację...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz