Strony

wtorek, 19 lipca 2005

Stasiowa polszczyzna

Staś położył się na podłodze w dziwnej pozycji z rozłożonymi rękami i podkurczonymi nogami.
Tata: - Stasiu, co to ma być?
Staś: - To jest orł.
Rzeczywiście, wyglądał jak orzeł na tarczy jednego z rycerzy LEGO.
Tata: - Mówi się "orzeł".
Staś: - Tak, jestem orzełem!

Od wczoraj dzieci zostają z opiekunką. Trochę się tego obawiałam, ale nie jest najgorzej. Mimo to staram się wracać z pracy jak najszybciej, a Dana czeka na mnie w progu i rzuca mi się na szyję. Dopóki nie zaśnie, jesteśmy nierozłączne.

Od paru dni Staś jest już "dorosły" i śpi we własnym łóżku. Przymierzałam się do tego od dłuższego czasu i nie mogłam się zdecydować na ten poważny krok ;). Przeszło raczej bezboleśnie. Czasami budzi się nad ranem i mnie woła, ale wtedy wystarczy podejść, przytulić, pomruczeć - i śpi dalej.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...