... i bezową pianką - nie ma
nic pyszniejszego :). Dzisiaj piekę następne, póki mamy sezon na
maliny. Dobrze mieć imieniny w sezonie na maliny ;).
Wieszam pranie, a Danuśka oczywiście chce mi pomagać i pcha się na balkon.
- Danusiu, a gdzie masz czapkę? Nie wolno wychodzić bez czapki!
Dana posłusznie wraca do pokoju, chwyta porzucony przez Stasia plastykowy durszlak i nakłada na głowę. Po czym zadowolona wychodzi na balkon :).
Wieszam pranie, a Danuśka oczywiście chce mi pomagać i pcha się na balkon.
- Danusiu, a gdzie masz czapkę? Nie wolno wychodzić bez czapki!
Dana posłusznie wraca do pokoju, chwyta porzucony przez Stasia plastykowy durszlak i nakłada na głowę. Po czym zadowolona wychodzi na balkon :).
Stasia "słowo na niedzielę": ;)
- Mamusiu, kocham cię. Danusiu, kocham cię. Mamusiu, nawet jak się na mnie gniewasz, też cię kocham!
Po czymś takim serce mam jak z masła...
- Mamusiu, kocham cię. Danusiu, kocham cię. Mamusiu, nawet jak się na mnie gniewasz, też cię kocham!
Po czymś takim serce mam jak z masła...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz