Strony

wtorek, 1 stycznia 2013

Niebo z mojego dzieciństwa

Patrząc wczoraj na niebo jarzące się od niesamowitych fajerwerków, przypomniało mi się nagle, jak w wieku paru lat wychodziliśmy z tatą o północy sylwestrowej przed dom, żeby oglądać race. Było tego zaledwie parę sztuk, odpalanych nad Wisłą kilka kilometrów od naszego domu. Co parę minut raca, zielona, albo czerwona, a my niecierpliwie czekaliśmy na nie na mrozie, pokazując je sobie palcami - "O, patrzcie, tam jest!"

Ciekawa jestem, jak sylwestrowe niebo będzie wyglądać, gdy nasze dzieci dorosną. I czy będą pamiętać, jak dawno temu stały z rodzicami, wskazując paluszkami niebo i chłonąc te magiczne obrazy.

Oczywiście, że będą pamiętać :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...