Strony

sobota, 17 stycznia 2015

Skarbonkowe "co łaska"

Z kolędą tak bywa, że nie wiadomo, o której można się jej spodziewać, więc tego dnia, gdy była u nas zapowiadana, planowałam jak najszybciej po fajrancie popędzić do domu. Cóż, pech chciał, że w pracy tego dnia mieliśmy wizytę partnera biznesowego z Włoch, a tak się zdarzyło, że skradziono mu dokumenty i przybył znacznie później, niż się umawialiśmy. O 16 rozmowy dopiero się rozkręcały i nijak nie mogłam ich opuścić. Na szczęście dzieci są już na tyle ogarnięte, że mogły mnie zastąpić w przygotowaniach. Gdy w końcu dotarłam do domu zastałam piękny porządek i wszystko przygotowane na wizytę księdza. Krzyż, świece, kropidło, biały obrus... Wspaniale się spisały!

Parę chwil później do domu wpadł też mój mąż, w ostatnim momencie przed ministrantem anonsującym przybycie księdza. Zdążyliśmy jeszcze podyskutować, czy dawać księdzu kopertę, czy nie dawać. Ja byłam przeciw, gdyż konto parafii jest znane i można tam wpłacić ile uważa się za stosowne, a wręczanie koperty jest trochę niezręczne. Niemniej jednak koperta została przygotowana. W tym całym zamieszaniu zignorowałam Emilkę, szepczącą coś o pieniążkach.

Ksiądz przyszedł jakiś nowy, pierwszy raz go widziałam na oczy. Rozmowa duszpasterska została zdominowana przez tematy sportowe - zaczęło się od medali wiszących na ścianie, a skończyło się na namawianiu Stasia do zostania ministrantem, gdyż księdzu brakuje chętnych do drużyny piłki nożnej. Staś nie jest chętny ani do ministrantowania, ani do grania w piłkę, co nieco rozczarowało księdza.

Chwilę później żegnamy się, koperta przechodzi z rąk do rąk, a Emilka usiłuje coś wcisnąć księdzu w dłoń. Następuje krótka szamotanina, zdezorientowany ksiądz wyrywa się Emilce i wychodzi.

Cóż się okazało: Emilka wysupłała ze swojego portfelika zawrotną sumę 1 zł 23 gr i chciała to podarować księdzu. Była ogromnie rozczarowana, że jej dar nie został przyjęty, a skręcające się ze śmiechu rodzeństwo doprowadziło ją niemal do łez. A ja bardzo mocno ją uściskałam, bo jej miły gest bardzo mi się spodobał. Następnym razem powiem jej, żeby wcześniej przygotowała sobie kopertę :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...