Strony

środa, 22 stycznia 2014

Lord VoldeKOT w natarciu!

Nasze kotki są bardzo dobrze ułożone i nie ma mowy, żeby kogoś skrzywdziły celowo. Ale tak się złożyło, że jedna z nich wspinając się na meble straciła przyczepność i spadając drapnęła Stasia w czoło. Blizna nad prawym okiem... coś Wam to mówi? Na upartego można nawet powiedzieć, że ma kształt błyskawicy.


Staś przeglądając się w lustrze przed wyjściem do szkoły stwierdził z rezygnacją:

- Ech, będą się ze mnie nabijać, że sam to sobie wydrapałem, bo chciałem zostać Harrym Potterem...

Nawet nie próbowałam go pocieszać.

Po powrocie pytam, jak było.

- Spoko, mamo. Jak mnie ktoś pytał, skąd mam tę bliznę odpowiadałem, że zrobił mi ją Kot-Którego-Imienia-Nie-Wolno-Wymawiać.

W ten sposób mój syn został Harrym Kotterem :)

1 komentarz:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...