Strony

czwartek, 22 listopada 2012

O świętowaniu słów kilka

Melduję, że żyję. Można powiedzieć, że nawet drugim życiem, gdyż od czasu poprzedniego wpisu stuknęło mi 40 lat ;)
Zamieszaniem z tego powodu tłumaczę długą przerwę w pisaniu. Odbył się szereg spotkań i wyjść, z których na szczególną uwagę zasługuje ostatnie, w ścisłym gronie rodzinnym, na lody do naszej ulubionej cukierni - Lenkiewicza. (Dwie inne imprezy, które dziwnym trafem łączy fakt, że na obu tańczyłam przy rurze, ze zrozumiałych względów pominę milczeniem.) No więc u Lenkiewicza byłoby miło, gdyby Emilka nie zamówiła lodów o smaku Snickers, których, jak się poniewczasie okazało, nie lubi. Ostatnio wciąż marudzi i nic jej się nie podoba i w zasadzie nie powinnam jej ustępować, ale tak długo czekała na to wyjście, gdyż lody w porze jesienno-zimowej jemy tylko przy wyjątkowych okazjach... Zamówiłam jej więc kolejną porcję, a najszczęśliwszy z tego powodu był Staś, który w porywach miał aż 3 lody ;)

Osiołkowi w żłoby dano?
Różyczka pożyczona z kawiarnianego wazonika ;)
Emcia uszczęśliwiona truskawkowymi lodami

Zbiorowa fotka, w centrum uwagi kurtka Danusi ;)

Danusia, bo nie ma jej na zbiorowej fotce (jest tylko jej kurtka)
A w sobotę, w sobotę czeka mnie nalot 6-latków z okazji urodzin Emilci. Będzie ostro!

2 komentarze:

  1. Z okazji 40 urodzin wszystkiego naj, naj, naj zyczę! Przede wszystkim weny nieustajacej we wpisach na blogu (no, powiedzmy, że też mam w tym swój interes, bo bardzo lubie Twój blog)

    Basia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Basiu :))))) Bardzo mi dziś potrzebne te słowa :) Pozdrawiam!

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...