Strony

niedziela, 3 grudnia 2006

Siostrzyczki

Danusia bardzo szybko oswoiła się z istnieniem siostry, zaakceptowała ją i pokochała. Niepotrzebnie się o to martwiłam przez prawie 9 miesięcy trwania ciąży. Danusia wydawała mi się taka przytulańska, mamin-córka i trudno było mi wyobrazić sobie, że zaakceptuje konkurencję. A wystarczyło trochę zaufania do własnego dziecka...

 

Gdy Emilka płacze, Danusia natychmiast do niej biegnie i woła naśladując mój głos:

- Nie płacz, Emilko, Danusia już przyszła!

Zauważyłam też, że zapas pampersów Emilki kurczy się w zastraszającym tempie. Okazało się, że to Danusia je podbiera i zakłada swoim misiom.

- Danusiu, po co ci ta pielucha?
- To dla misia!
- Ale misiu już ma pieluchę.
- Misiu zrobił kupę!

Nie muszę dodawać, że misiu robi więcej kup niż Emilka, a ona robi całkiem niemało ;)

 

A gdyby ktoś chciał zrobić Emilce krzywdę, to najpierw będzie miał z Danusią do czynienia!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...