Strony

wtorek, 1 listopada 2011

Przez żołądek do serca

Cała nasza piątka, a szczególnie ta młodsza trójka, uwielbia wszelkiego rodzaju tosty, zapiekanki, grzanki, czyli wszelkie kombinacje chleba i sera. No może źle powiedziane, że wszelkie, bo każdy ma swoje preferencje. Na przykład Emilka lubi tosty zgrzewane z parówkami i pieczarkami, Staś z szynką, a Danusia wcale. Danusia lubi natomiast grzanki z mikrofalówki z samym serem. Wszyscy przepadają za grzankami z piekarnika, ale też każdy z dodatkami, które lubi. Natomiast każdy bez wyjątku uwielbia przyprawę do tostów i zapiekanek, posypując co się da grubą warstwą ;)
Sztuka bycia mamą polega również na tym, by pamiętać o wszystkich tych niuansach i nie mylić co powinno trafić do kogo. Na szczęście dzieci doceniają te starania, czego przykład poniżej.

Zazwyczaj wygląda to tak, że jedząc kolację, Emilka dziwi się:

- Mamusiu, skąd wiesz, że chciałam tosta z pieczarkami?
- Czytam w twoich myślach, kochanie :)

Pewnego wieczoru spieszyłam się i zrobiłam Stasiowi i Emilce jednakowe tosty, licząc na jednorazową akceptację ze strony Emilki (Staś nie dotknąłby nawet tosta a'la Emcia). Rozżalona zwróciła mi uwagę:

- Mamo, tym razem nie czytałaś w moich myślach. Nie chciałam z szyneczką, tylko z parówkami. I nie ma pieczarek.
- Emilko posmakuj chociaż, jest bardzo smaczny, posmaruj sobie majonezem i zobaczysz, jakie to dobre.

Po chwili...

- Miałaś rację, mamusiu, jest pyszne. A wiesz przez co?
- Przez majonez?
- Nie, przez miłość...

A jednak warto się starać :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...