Strony

piątek, 15 listopada 2013

Nieudane nocowanie


Od tygodnia Danusia szykowała się na nocowanie u swojej koleżanki Julki. Dziś samodzielnie spakowała pokaźną torbę i poszła, niezbyt daleko, bo do bloku obok naszego. Zresztą nie pierwszy raz już nocuje u Julki.

No i co pół godziny dzwoni do mnie, mówiąc co akurat robi. O 21 powiedziałam jej "dobranoc, słodkich snów".

O 22 słyszymy cichutkie pukanie do drzwi, a za drzwiami stoi zapłakana Danusia.

Wtula się we mnie mocno i mówi:

- Stęskniłam się za tobą, mamusiu.

Jeszcze długo wstrząsa nią płacz. Okazało się, że telefon się zaciął i nie mogła zadzwonić.

Gdy już trochę ochłonęła, położyłam jej rękę na serduszku i mówię:

- Danusiu, ale wiesz o tym, że zawsze jestem przy tobie, w twoim serduszku?

- Tak, mamo, ale nie mogę z moim serduszkiem rozmawiać.

Tak właściwie, to dobrze, że wróciła, bo ja też zdążyłam się stęsknić :)

5 komentarzy:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...