Strony

piątek, 28 lutego 2014

Ostatki przed filcem

- Mamo, a pani na religii powiedziała, że jest Filcowy Piątek i nie można jeść mięsa - uświadomiła mnie Emilka w drodze do domu.
- Jaki piątek???
- Filcowy... - odpowiedziała niepewnie.

Zajęło mi trzy godziny, zanim trybiki w mojej głowie zaskoczyły i zrozumiałam, że Filcowy Piątek to w rzeczywistości Popielcowa Środa. No jasne!




sobota, 22 lutego 2014

12 lat!

12 lat temu, podczas pamiętnego meczu hokejowego Rosja - USA, podczas półfinału na Igrzyskach Olimpijskich w Salt Lake City, przyszedł na świat mój kochany syn Staś.

To już poważny wiek... Ciekawe, czy na kolejne urodziny również zażyczy sobie klocki LEGO?

Kochany Stasiu, życzymy Ci dużo szczęścia! Wspaniałych przyjaciół, mądrych decyzji, dużo zabawy i słonecznej pogody!



Jednocześnie naszemu blogowi stuknął pięćsetny post! To nawet dobrze się składa, skoro to Staś był inspiracją do jego powstania. I bardzo dobrze się stało, bo dzięki temu mam wspaniałe narzędzie do podróży w przeszłość. Życzę sobie kolejnych 500 postów, albo i jeszcze więcej...

czwartek, 20 lutego 2014

Czym pachnie miłość?


Przytulam się do Emilki przed snem i wdycham upajający zapach mojego dziecka.

- Ładnie pachniesz, Emilko.
- Ty też ładnie pachniesz, mamusiu, i twoja miłość też!
- A czym pachnie miłość? - pytam zaciekawiona.
- Więc tak... Miłość pachnie łąką i kwiatkami. I innymi miłymi rzeczami.
- Na przykład czym?
- No... tostem i kakao.

Pełny brzuszek, ciepło i miłość. Znakomicie to wymyśliła :)

sobota, 15 lutego 2014

Siłaczka


Danusia bardzo dużo trenuje. Chodzi na zajęcia cyrkowe, taniec i lekkoatletykę. W wolnym czasie staje na rękach lub robi gwiazdy, szpagaty i inne akrobacje. Wskutek tego jest silna jak mały niedźwiadek, z pewnością silniejsza ode mnie. Już stało się normą, że to moja 9-letnia córka otwiera słoiki i butelki, z którymi nie mogę sobie poradzić.

Dziś próbowałam odkręcić miotłę od trzonka, żeby wymienić ją na mopa, ale mimo wysiłków nie dałam sobie z tym rady. Danusia zaś na luzie odkręciła miotłę i wręczyła mi odkręcony trzonek.

- Danusiu, dziękuję, już myślałam, że będę musiała prosić sąsiada!
- Ależ mamo, od tego masz rodzinę - odparła Danusia.

I całe szczęście!
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...