Jakoś nie przyszło mi do głowy zrobić zwyczajowej fotki przy zdmuchiwaniu świeczek, więc poniewczasie zrobiłam mu na pamiątkę zdjęcie z urodzinowym prezentem.
Stali czytelnicy nie będą zaskoczeni tym, co sobie Staś wybrał... ;)
Jak Staś zauważył z przejęciem, są to jego pierwsze dwucyfrowe urodziny i jest już prawie nastolatkiem.
Odwiedził nas z tej okazji Dziadek Włodek, który w porę przypomniał nam, że dziś Popielec, bo z tego wszystkiego zupełnie nam to wyleciało z głowy. W związku z tym, ku rozpaczy Stasia, na obiad była ryba.
Jak zauważył Dziadek:
- Dzisiaj post, bo Środa Popielcowa, jutro normalny dzień, a w piątek znowu nie je się mięsa.
A Staś na to:
- W takim razie będę musiał jutro DOMIĘŚNIĆ się na zapas!
Ogromnie nas rozbawiło to postanowienie Stasia, który nie jest ani szczególnym wielbicielem mięsa, ani mięśniakiem ;)
W formie rekompensaty za brak zdjęcia z tortem, wklejam dwa archiwalne:
3 lata |
6 lat |
Niewiele się zmienił :)