Najzdolniejszą akrobatką jest u nas Danusia. Emilka trochę jej zazdrości umiejętności robienia gwiazd, fikołków i różnych wygibasów. A gdy sama się czegoś nauczy, jest z tego niezmiernie dumna.
Dziś na przykład Emilka przybiegła do mnie się pochwalić nowym osiągnięciem:
- Mamo, a ja umiem stać na samych plecach!
- Na czym???
- Na plecach, pokażę ci!
Brawa dla tej pani, stanie na plecach opanowała do perfekcji!
No to faktycznie wielkie brawa! Jak bym swoja circie widziala, tez uwielbia takie zabawy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Też masz w domu małą akrobatkę? Pozdrawiam :)
Usuń