Staś poszedł wczoraj z tatą do fryzjera. Jak zwykle wrócili obaj ostrzyżeni na 3 mm. Prawie jak Emilka. O tak:
Staś z wyraźną przyjemnością głaszcze miękki meszek na swojej głowie.
Po wieczornej kąpieli przejechał dłonią po lekko wilgotnej fryzurze i zawołał:
- Mamusiu, zobacz teraz rączką jak smakuje moja nowa fryzura!
Po wieczornej kąpieli przejechał dłonią po lekko wilgotnej fryzurze i zawołał:
- Mamusiu, zobacz teraz rączką jak smakuje moja nowa fryzura!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz