Jestem chora, półżywa i mam gorączkę. Dzieci chłodzą rączkami moje rozpalone czoło - uwielbiam to.
Staś:
- Mamo, jak jutro będziesz się źle czuła i nie pójdziesz do pracy, to ja się będę tobą opiekował.
Nieprzespane noce zaczynają się zwracać :)
A to dostałam do łóżka:
:-) - po takim gescie powinnas wyzdrowiec w trzy sekundy ( i troche poudawac chora by ten fajny moment opieki przedluzyc;-)
OdpowiedzUsuńTak szybko mi się nie udało niestety :) Ale już jestem w formie. Pozdrawiam :)
UsuńEch, masz cudowne, kochane, słodkie i bardzo troskliwe dzieci <3 :*
OdpowiedzUsuńPrawda, moje skarby najkochańsze :)
UsuńOj tak...cudownie :) Aż serce rośnie.
OdpowiedzUsuńTak :)
UsuńTakie dzieci, to sam skarb :)
OdpowiedzUsuńRacja :)
Usuń