Strony

wtorek, 14 sierpnia 2012

Rozterki przyszłego tatusia

Danusia i Emilka są fascynatkami ozdobnych karteczek do segregatora. Mają tego mnóstwo, wymieniają się z koleżankami, oglądają, przekładają, gubią, bałaganią i tak w kółko.
Staś nie rozumie, jak można mieć, jak to on mówi "obsesję" na punkcie czegoś tak nudnego.

- Mamo, jak kiedyś moje córki będą chciały, żeby im kupić pierwsze karteczki do segregatora, to ja już mam plan. Bo kupowanie karteczek tylko dlatego, że inne dziewczynki to mają, to strata kasy. Więc powiem moim córeczkom, żeby zrobiły coś bardzo pożytecznego, na przykład posprzątały w pokoju i utrzymały porządek przez tydzień i dopiero wtedy im kupię.

Jestem pod wrażeniem wychowawczych koncepcji mojego synka.
Ale pewne analogie zmuszają mnie do zadania pytania:

- Stasiu, a co, jeśli twój synek poprosi cię o klocki LEGO?
- To mu kupię - wzrusza ramionami.
- I nie będzie musiał wykonywać żadnych zadań?
- Nie - odpowiada Staś.
- A dlaczego, skoro dziewczynki będą musiały najpierw na swój prezent zapracować?
- Bo klocki LEGO są cool... 

I wszystko jasne.
Cóż, nad konsekwencją ten mój synek musi jeszcze popracować :)

4 komentarze:

  1. ale tytul :-) juz juz myslalam , ze tu kolejny ladorus na swiat sie wybiera ;-)no wreszcie znow jestescie :-) bardzo madra strategia wychowawcza :-) , pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem ciekawa, ile osób się nabierze na ten tytuł :D
      Pozdrawiam!

      Usuń
  2. Hahaha :) I niech mi teraz ktoś powie, że chłopcy, a potem mężczyźni nie mają lżej na świecie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, taka solidarność między nimi :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...