Danusia ma już włosy prawie do pasa. Są przyczyną wielu utrapień. Piski przy porannym czesaniu mnie dobijają, ale obie dziewczynki uparły się, by mieć długie włosy i są z nich bardzo dumne.
Podczas kąpieli, zwracam uwagę Danusi, że po spłukaniu nadal ma mnóstwo szamponu we włosach.
- No tak, bo mam takie długie i piękne włosy, że nawet szampon nie chce z nich zejść!
Grunt to skromność :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz