Zacząć muszę od starego dowcipu o rybkach i
inteligencji. W oryginale w dowcipie tym występował milicjant, ale jako
że milicjantów już w Polsce nie ma, pozwoliłam sobie go trochę zmienić.
A więc tak:
Pewien pan na przykładzie akwarium, chciał zademonstrować swojemu koledze przewagę wyższej inteligencji nad niższą, przesuwając palec po ściankach akwarium. Za palcem podążała rybka, wykonując jednocześnie typowy dla swego gatunku ruch pyszczka.
- Widzisz? Jako jednostka o wyższej inteligencji sprawiam, że rybka, o niewątpliwie znacznie niższym poziomie podąża za moim palcem, naśladując jego ruch.
Kolega nie odpowiadał. Po chwili ciszy, ów pan spojrzał na kolegę, aby skontrolować przyczynę milczenia. Okazało się, że kolega wpatruje się jak zahipnotyzowany w rybkę, wykonując ustami ruch charakterystyczny dla rybek.
Tyle tytułem wstępu.
A teraz, aby nikt nie miał wątpliwości, kto w naszej rodzinie góruje inteligencją, przytoczę pewną wymianę zdań:
Danusia (płaczliwie) - Stasiu lulała brum-brum! (Staś zabrał mi samochód)
Ja - Stasiu, lulałeś Danusi brum-brum?
Staś - Nie, nic jej nie lulałem!
A to przykład tylko jeden z wielu. Trochę wstyd się przyznać, że dwulatka góruje nade mną inteligencją, ale cóż, takie są fakty! ;)
A więc tak:
Pewien pan na przykładzie akwarium, chciał zademonstrować swojemu koledze przewagę wyższej inteligencji nad niższą, przesuwając palec po ściankach akwarium. Za palcem podążała rybka, wykonując jednocześnie typowy dla swego gatunku ruch pyszczka.
- Widzisz? Jako jednostka o wyższej inteligencji sprawiam, że rybka, o niewątpliwie znacznie niższym poziomie podąża za moim palcem, naśladując jego ruch.
Kolega nie odpowiadał. Po chwili ciszy, ów pan spojrzał na kolegę, aby skontrolować przyczynę milczenia. Okazało się, że kolega wpatruje się jak zahipnotyzowany w rybkę, wykonując ustami ruch charakterystyczny dla rybek.
Tyle tytułem wstępu.
A teraz, aby nikt nie miał wątpliwości, kto w naszej rodzinie góruje inteligencją, przytoczę pewną wymianę zdań:
Danusia (płaczliwie) - Stasiu lulała brum-brum! (Staś zabrał mi samochód)
Ja - Stasiu, lulałeś Danusi brum-brum?
Staś - Nie, nic jej nie lulałem!
A to przykład tylko jeden z wielu. Trochę wstyd się przyznać, że dwulatka góruje nade mną inteligencją, ale cóż, takie są fakty! ;)