Najpierw przygotował formę.
Owinął prawdziwego ludzika lego w folię aluminiową i mocno go docisnął, aby szczegóły również odbiły się na folii.
Następnie z moją pomocą roztopił gorzką czekoladę w kuchence mikrofalowej. Gdy była półpłynna, wlał ją do formy, a następnie włożył na jakiś czas do lodówki.
Gdy czekolada była twarda, wystarczyło zdjąć folię i...
Muszę przyznać, że byłam zaskoczona efektem (w rzeczywistości ludek wygląda znacznie lepiej, niż na fotce zrobionej przez Stasia komórką). Spodziewałam się raczej, że stworek się pokruszy albo nie da się odkleić od folii. Jednak wyszło świetnie. W czekoladzie odcisnęły się nawet niewielkie szczegóły. W ten sposób można odcisnąć również inne kształty - pole do popisu dla dziewczynek.
Jutro robimy drugie podejście, a następnie uruchamiamy seryjną produkcję ;)
Dla Stasia brawa za pomysł i samodzielne wykonanie.
A oto pomnik bohatera LEGO |
geniusz...
OdpowiedzUsuńFajnie, jakby to się przekładało na oceny w szkole ;)
Usuń"pomyslowy Dobromir" :-D - efekt genialny!
OdpowiedzUsuńTo określenie świetnie do niego pasuje :D
UsuńRany! Wy to macie fantastyczne pomysły! Czekam na dalsze efekty!! :D
OdpowiedzUsuńWkrótce nastąpią :)
Usuń